Wernisaż wystawy Wioletty Stalmach
Kilkadziesiąt osób przybyło na wernisaż wystawy malarstwa Wioletty Stalmach zatytuowanej „Między wyobraźnią i harmonią". Wernisaż odbył się 4 stycznia w galerii Mysłowickiego Ośrodka Kultury.
Pani Wioletta urodziła się w Nowym Sączu, przez kilka lat prowadziła pracownię lutniczą w Zakopanem. Od pięciu lat mieszka z mężem Adamem i córkami Kingą i Martyną w Lędzinach.
Malarstwem tak na dobre zainteresowała się, kiedy to często chodziła na wernisaże różnych wystaw obrazów w MOK-u, a nawet zaczęła malować pejzaże. Malowanie kontynuowała w Lędzinach, ale już o innym charakterze. - Moje obrazy zaczęły się podobać znajomym, którzy namawiali mnie do ich wystawienia - mówi. - Zdecydowałam się na wystawę właśnie w mysłowickim MOK-u, ze względu na moje i męża wielorakie więzi z tą instytucją. Eksponuję tu 43 prace, wszystkie w technice akrylowej, jako że ja nakładam podczas malowania różne barwy na siebie i technika ta umożliwia mi wykonanie obrazu w ciągu kilku godzin, właśnie wtedy, gdy mam tak zwaną artystyczną wenę. A mam ją, gdy czuję się bardzo szczęśliwa - podkreśla.
W trakcie wernisażu grał na skrzypcach przyjaciel artystki Michał Gawroński, nauczyciel z Akademii Suzuki w Tychach.
Wystawę można oglądać do 30 stycznia br.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wernisażu