Premiera filmu Sparrow w Piaście
26 stycznia w sali widowiskowo-kinowej Piast odbyła się projekcja polsko-brytyjskiego filmu pt. „Sparrow". Pomysłodawcą filmu jest 28-letni lędzinianin Wojciech Stuchlik, obecnie mieszkający w Warszawie, gdzie prowadzi własną firmę. Sztuki filmowej nauczył się w Stanach Zjednoczonych. Ukończył tam studia na Queens College w City University of New York. W 2010 roku ukończył też kierunek organizacja produkcji filmowej oraz telewizyjnej na Uniwersytecie Śląskim.
W filmie zagrało w sumie 15 aktorów, wybranych w procesie castingu przez angielskiego reżysera Ahauna Troke, w tym 12 z Wielkiej Brytanii. Akcja rozgrywa się w lesie murckowskim, w rejonie polany Hamerla. Inspiracją producenta filmu były filmy Blair Witch Projekt oraz Paranormal Activity, które dowiodły, że można je zrobić tanio i również odnieść sukces.
72-minutową projekcję obrazu „Sparrow" obejrzano w sali Piast z zapartym tchem, bowiem nie brakowało w nim scen mrożących krew w żyłach i zaskakujących zwrotów sytuacji. Film nakręcony został w wersji angielskiej. Opowiada o grupie młodzieży, która udała się na biwak do lasu znanego z legendy o mordercy młodych ludzi tam przebywających. Ich początkowa sielanka zamienia się stopniowo w dramat - kolejno giną mordowani maczetą właśnie, jak się w końcu okazało, przez tytułowego Rangera Sparrowa.
Po filmie odbyła się otwarta dyskusja, na którą w sali Piast została większość widzów, głównie młodych. Prowadził ją bierunianin Dominik Łaciak, reprezentujący Dyskusyjny Klub Filmowy. Twórców i aktorów filmu reprezentowali wspomniany Wojciech Stuchlik, jego 22-letni brat Patryk, student Uniwersytetu Śląskiego na kierunku organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej oraz Marian Folga grający rolę Rangera Sparrowa, a także odpowiadający za charakteryzację i efekty specjalne na planie oraz przygotowywanie rekwizytów i scen zabójstw bohaterów horroru.
