Goście z Tajwanu w Urzędzie Miasta
Tajwan to kraj telefonów HTC, laptopów Acer i Asus, i znanych w naszym kraju rowerów górskich Giant. Kraj wysoce wyspecjalizowanych technologii i produktów. Kraj położony 8600 km od Polski. Tak daleko a tak blisko. Tajwański Acer, drugi na świecie producent komputerów osobistych posiada m.in. centrum logistyczno-serwisowe we Wrocławiu. Również, Giant, popularny wśród Polaków rower pochodzi z Tajwanu i jest największym na świecie producentem rowerów.
W Polsce od poniedziałku 12 września gościliśmy:
Lee-Ju Chen (27 lat), Yuling Lin (30 lat), Lee-An Chen (30 lat)
Wizyta jest wynikiem znajomości zawartych w 2007 roku. Lee Ju Chen, na co dzień mieszkanka stolicy Tajwanu, Tajpej, w 2007 rozpoczęła naukę w szkole biznesu na Manhattanie w Nowym Jorku. W 2009 ukończyła nowojorski uniwersytet Columbia ze specjalnością ubezpieczenia.
W tym samym czasie, tj. w 2007 roku, Marek Spyra, mieszkaniec Lędzin, aktualnie Wiceprzewodniczący Rady Powiatu, podjął naukę w tej samej szkole biznesu. W tej samej grupie studentów z całego świata znaleźli się zarówno Lee-Ju Chen jak i Marek Spyra.
W dobie Internetu utrzymywanie znajomości z tak dalekimi zakątkami świata nie jest już problemem, dlatego po blisko czterech latach, Lee Ju Chen, aktualnie kierownik ds. ubezpieczeń w Tajwańskim przedstawicielstwie New York Life Insurance Company wraz z koleżanką i siostrą zwiedzają Europę środkowo-wschodnią. Po tygodniu pobytu w Pradze przybyły na tydzień do Polski. Od 17 września jeszcze tydzień na Węgrzech i powrót na Tajwan.
W czasie pobytu w Polsce goście z Tajwanu zatrzymali się w domu Marka Spyry.
Przez te kilka dni napięty program zwiedzania objął m.in.: Muzeum Auschwitz Birkenau, Kopiec Kościuszki w Krakowie, Wawel i Rynek w Krakowie, Szczawnica i góry Pieniny, Kopalnia Soli Wieliczka, Pszczyna, żubry, Muzeum Piwowarstwa, objazd po naszym powiecie, Góra Św. Klemensa, Osiedle Domków Fińskich, Starostwo Powiatowe w Bieruniu i Urząd Miasta Lędziny.
Co z pewnością pozostanie w ich pamięci? Wszystkie trzy twierdzą jednogłośnie, że przemili ludzie, których tutaj poznały no i niestety Muzeum Auschwitz Birkenau.
Jakie wrażenie pozostawia na nich Polska:
Lee-Ju Chen: Polacy są bardzo gościnni, otwarci i przyjacielscy. Zaskoczyło mnie również to, że na Tajwanie pracownicy prywatnych, lokalnych firm mają tylko 7 dni płatnego urlopu, duże, bogatsze firmy w głównych miastach oferują swoim pracownikom 15 dni płatnego urlopu w Polsce pod tym względem jest lepiej. Poza tym w Polsce wszędzie można kupić gazowaną wodę mineralną, u nas na Tajwanie 95% wody mineralnej to woda niegazowana. Gazowaną wodę na Tajwanie kupują zazwyczaj obcokrajowcy.
Yuling Lin: Na Tajwanie sól znamy tylko z morza, dlatego niezapomniane wrażenie pozostawi na mnie Wieliczka. Miejsca typu Muzeum w Oświęcimiu i Wieliczce są bardzo dobrze przygotowane na turystów obcojęzycznych, nie ukrywam że to mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Infrastruktura turystyczna jest całkiem dobrze rozwinięta.
Lee-An Chen: Macie piękne i duże ogródki przy domach. W Tajpej jest to rzadkością. Zaskoczyło mnie, że prawie wszędzie macie centralne ogrzewanie, ale rzadko spotkać można klimatyzację. Ze względu na nasz klimat w domach nie mamy ogrzewania, ale obowiązkiem jest klimatyzacja.
I kilka słów o Tajwanie:
Tajwan ma powierzchnię ok. 8,5 raza mniejszą od Polski, ale kraj ten zamieszkuje blisko 23 miliony ludzi. W porównaniu do Polski nie ma zimy. Poza obszarem górskim najchłodniejsze dni to ok. 10 stopni Celcjusza. Polityczna sytuacja jest najbardziej napięta w stosunku do Chin. Chiny nadal nie uznają samodzielności Tajwanu i ciągle uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję. Sytuacja jest tak dalece paradoksalna, że urzędnicy chińscy na granicy nie akceptują paszportów tajwańskich. Dlatego mieszkańcy Tajwanu, którzy podróżują do Chin muszą posiadać dwa paszporty, swój, czyli tajwański i drugi chiński. Niektórym z nas może to przypominać sytuację z naszym sąsiadem ze wschodu.
Na zdjęciu:
Wykładowca Charles pochodzący z Irlandii, Lee-Ju Chen z Tajwanu, Kg z Korei i Marek Spyra z Polski. Zdjęcie wykonane podczas warsztatów szkolnych w budynku ONZ w Nowym Jorku w 2007r.