Dotknąć wspólnej historii, czyli wycieczka lędzinian do Miechowa i Racławic
26 września 2016
W sobotę, 24 września grupa sześćdziesięciu lędzinian, a wśród nich Burmistrz Krystyna Wróbel, wyruszyła na wycieczkę do Miechowa i Racławic. Głównym organizatorem wycieczki był Miejski Ośrodek Kultury w Lędzinach. Był to wyjazd historyczno -krajoznawczo - regionalny.
Klemens Jaksa z Miechowa to w zasadzie pierwsza postać historyczna, która pojawia się w najstarszych zapiskach obok nazwy Lędziny. To w kronikach Jana Długosza po raz pierwszy można znaleźć zapis, mówiący o tym, że około roku 1150 Lędziny należały do Jaksy z Miechowa, bardzo możnego i majętnego rycerza - magnata.
W wyniku wspólnych działań koła historycznego i koła turystycznego, pod patronatem i przy pomocy organizacyjnej Miejskiego Ośrodka Kultury w Lędzinach, udało się zrealizować 24 września wyjazd do Miechowa i Racławic. Jako, że najlepiej do ludzi trafiają informacje, które docierają do nich przy okazji zwiedzania, w zamyśle pomysłodawców wyjazdu chodziło o przybliżenie początków naszej historii właśnie w terenie. W końcu nie na darmo się twierdzi, że podróże kształcą.
Na zakończenie ubiegłego sezonu działalności kół zainteresowań zorganizowano wycieczkę do Staniątek i Niepołomic. To do żeńskiego klasztoru zakonu św. Benedykta w Staniątkach pod Krakowem, w latach 1242 do 1555 należały ówczesne Lędziny. Czerwcowa wycieczka na tyle zaciekawiła uczestników, że tym razem postanowiono udać się w miejsce sięgające jeszcze wcześniejszego okresu, a zarazem pierwszego spisanego.
Sześćdziesięcio osobowa grupa lędzinian, sobotnią eskapadę rozpoczęła od zwiedzania z przewodniczkami Muzeum Ziemi Miechowskiej, by potem udać się do pięknej Bazyliki kolegiackiej Grobu Bożego. To właśnie obecna bazylika jest miejscem, w którym w roku 1162 założony został klasztor Bożogrobców w Miechowie.
Lędzinianie mieli okazję wysłuchać bardzo ciekawych opowieści zarówno o samym Jaksie, o początkach zakonu jak i o poszczególnych najcenniejszych zabytkach w muzeum i bazylice, z kopią Bożego Grobu włącznie. Kolejnym miejscem do którego udali się wycieczkowicze - choć nie związane bezpośrednio z historią Lędzin, ale mające patriotyczne znaczenie w historii Polski - były pola na których rozegrała się bitwa pod Racławicami. Chociaż był to moment, kiedy chwilowo załamała się pogoda, grupa śmiałków wdrapała się na Kopiec Kościuszki, skąd wielki naczelnik Tadeusz dowodził swoimi wojskami. Potem jeszcze przyszła pora na wspólne zdjęcia przy monumentalnym pomniku postaci będącej symbolem waleczności i męstwa, Wojciecha Bartosa Głowackiego, zdobywcy carskiej armaty.
O ile większość uczestników wycieczki miała już okazję w życiu widzieć Panoramę Racławicką we wrocławskiej Rotundzie, to wizyta w Niezwojowicach dla wszystkich była czymś nowym. Jest to miejsce, w którym znajduje się obrotowa duża makieta bitwy pod Racławicami, a narratorem jest Andrzej Seweryn. Miejsce to powstało z pasji członków jednej rodziny, gdzie bez
zeszytu i książki można skutecznie edukować. Pomysłodawcą makiety, jako prezent dla swojego wnuczka, był Janusz Król, zaś kustoszem jest jego córka Agnieszka.
W niezwykłej rodzinnej atmosferze każdy znalazł coś dla ciała i ducha bo w zachwyt wprowadzały nie tylko piękne obrazy przy okazji warsztatów XII ksiąg "Pana Tadeusza", czy edukacyjny wykład pszczelarski, ale także lokalne przysmaki. W drodze powrotnej zastanawiano się już nad kolejną terenową lekcją historii.
Jeżeli tylko taka formuła edukacji przypadnie uczestnikom do gustu, to takie formy działania na stałe zagoszczą w ofercie lędzińskiego MOK - u.
(tekst: Bogusław Żogała)
Więcej zdjęć z wycieczki znajduje się w dziale FOTOGALERIA,
w zakładce IMPREZY W MIEŚCIE: